Zwierzęta na osiedlu

	Joanna napisał:
	Tamta jest moja osobista .

OT - dlaczego wypuszczasz swojego pupila "samopas" na osiedle?

Post został pochwalony 0 razy

Moje stadko jest wychodzące od zawsze.

Post został pochwalony 0 razy

Droga sąsiadko - jak wypuszczasz koty (wnioskuję że masz więcej niż jednego) to nie wiesz co one robią, gdzie chodzą.. A może odwiedzają piaskownice które są na osiedlu? Pomyśl o dzieciaczkach które się potem w tej piaskownicy bawią...

Post został pochwalony 0 razy

Moje koty są systematycznie odrobaczane i szczepione (moja wet może potwierdzić). Bardziej obawiałabym się kotów wolnożyjących (jest ich naprawdę dużo w okolicy) i ptaków które też walą do piasku i na trawkę.

A temat był o szukaniu właściciela zaginionej około rocznej kotki. Także tego Wink

Post został pochwalony 0 razy

Cieszę się że dbasz o swoje stadko ale pamiętaj odrobaczona kocia kupa w piaskownicy to nadal kupa Sad

Zrobił się rzeczywiście OT dlatego prośba do admina o wydzielenie tej części do oddzielnego wątku

Post został pochwalony 0 razy

	franki napisał:
	Droga sąsiadko - jak wypuszczasz koty (wnioskuję że masz więcej niż jednego) to nie wiesz co one robią, gdzie chodzą.. A może odwiedzają piaskownice które są na osiedlu? Pomyśl o dzieciaczkach które się potem w tej piaskownicy bawią...

To jest logika, której zupełnie nie rozumiem. Dlaczego całe osiedle ma pilnować piaskownicy, a nie rodzice dzieci, które się w niej bawią? Nikt nie ma problemu z odkryciem piaskownicy jak przychodzi pierwszy, to dlaczego nie można po sobie zamknąć piaskownicy jak się jest ostatnią osobą, która z niej korzysta? Akurat w piaskownicy dzieci nie siedzą same, tylko z rodzicami.
I żeby nie było niedopowiedzeń - akurat mój kot nigdy nie wychodzi poza ogródek. Widzę jednak co jakiś czas różne koty na osiedlu i zakładam, że mogą przyjść również zza płotu Wink

Post został pochwalony 0 razy

Czuję się wywołana do odpowiedzi - w pełni się z Paulą zgadzam. Poza tym nie chcę czuć się napiętnowana, bo mam zwierzęta o które dbam. Wychodzą, wracają do domu do kuwety (pewnie opozycja zwierzęca nie uwierzy - nieważne). Świat w tym osiedle jest dla wszystkich - ludzi, zwierząt. Ludzi z dziećmi, ze zwierzakami, innymi poglądami, wierzeniami, kolorem skóry czy orientacją. Starych i młodych. Staram się być tolerancyjna ale na każdym kroku ktoś coś komuś wytyka, mnie również. Mam zwierzęta od kilkunastu lat (tak, tyle żyją) i nie pozbędę się ich bo komuś się tak podoba. Mam też dzieci, które z nimi się wychowywały i dorastały. Bezpiecznie. I wiem, że większość dzieci także przeciwników zwierząt przychodzą i pytają - ciocia mogę pogłaskać kotka? Pozwalam. Miłości i empatii w stosunku do zwierząt trzeba uczyć od podstaw Wink

Post został pochwalony 0 razy

Temat obrał dziwny kierunek - chodź jego początek był gdzie indziej. Na pewno takiego obrotu się nie spodziewałaś. Myślę, że nie tylko ja doceniam Twoje zaangażowanie w próby znalezienia właściciela kotka. Nie tylko tutaj na forum, ale również na osiedlu i w okolicy gdzie pojawiło się kilka, zapewne Twoich ogłoszeń. Życzę Ci, aby właściciel znalazł się szybko.

Post został pochwalony 0 razy

	Joanna napisał:
	Moje koty są systematycznie odrobaczane i szczepione

Jak znajdziesz kupkę w ogródku przy swoim oknie, to wiedz, że to mojego dziecka, które wysadziłem bo mam daleko do domu od tej piaskownicy obok ciebie. Ale nie martw się, jest systematycznie szczepione a robaków nie ma. Skoro można tam wejść, to nie widzę przeszkód żeby wysadzić tam swoje dziecko. W końcu osiedle jest dla wszystkich.

Post został pochwalony 0 razy

	o napisał:
	Temat obrał dziwny kierunek - chodź jego początek był gdzie indziej. Na pewno takiego obrotu się nie spodziewałaś. Myślę, że nie tylko ja doceniam Twoje zaangażowanie w próby znalezienia właściciela kotka. Nie tylko tutaj na forum, ale również na osiedlu i w okolicy gdzie pojawiło się kilka, zapewne Twoich ogłoszeń. Życzę Ci, aby właściciel znalazł się szybko.

Dziękuję.

Post został pochwalony 0 razy

xyz napisał:

	Joanna napisał:
	Moje koty są systematycznie odrobaczane i szczepione

Jak znajdziesz kupkę w ogródku przy swoim oknie, to wiedz, że to mojego dziecka, które wysadziłem bo mam daleko do domu od tej piaskownicy obok ciebie. Ale nie martw się, jest systematycznie szczepione a robaków nie ma. Skoro można tam wejść, to nie widzę przeszkód żeby wysadzić tam swoje dziecko. W końcu osiedle jest dla wszystkich.

Nie mam zamiaru uczestniczyć już w takich przepychankach. Jeśli masz coś do mnie - zapraszam, wiesz przecież gdzie mieszkam. Jeśli nie - zejdź ze mnie i nie układaj mi życiorysu.

Post został pochwalony 0 razy

Joanna napisał:

xyz napisał:

	Joanna napisał:
	Moje koty są systematycznie odrobaczane i szczepione

Jak znajdziesz kupkę w ogródku przy swoim oknie, to wiedz, że to mojego dziecka, które wysadziłem bo mam daleko do domu od tej piaskownicy obok ciebie. Ale nie martw się, jest systematycznie szczepione a robaków nie ma. Skoro można tam wejść, to nie widzę przeszkód żeby wysadzić tam swoje dziecko. W końcu osiedle jest dla wszystkich.

Nie mam zamiaru uczestniczyć już w takich przepychankach. Jeśli masz coś do mnie - zapraszam, wiesz przecież gdzie mieszkam. Jeśli nie - zejdź ze mnie i nie układaj mi życiorysu.

To nie jest przepychanka. Nie masz wyłączności na doświadczenie w kontakcie z kotami. Z mojego wynika że kot mimo że ma dwie kuwety, jedną na balkonie a drugą w domu, to od czasu do czasu ma kaprys zrobić w doniczkę. Nie chodzisz za swoim kotem krok w krok więc nie wmawiaj mi że gwarantujesz że nie robi do piaskownicy. Odpowiedzialność za zwierzęta nie kończy się na deklaracjach. W piaskownicy między L1 i L3 kilka razy były kocie kupy bez znaczenia czy pochodzące z kota szczepionego czy nie. Więc bądź tak dobra i nie wypuszczaj swoich zwierząt bez opieki.

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez xyz dnia Pią 20:20, 05 Paź 2018, w całości zmieniany 1 raz

Taaaak, bo koty z sąsiednich osiedli/domów nie przejdą magicznej bariery naszego płotu i o ile Joanna zamknie swoje w domu, to wszystkie nasze piaskownice są bezpieczne Very Happy

PS Jedynym skutecznym sposobem na to, żeby żadne zwierzę nie narobiło do piaskownicy jest jej zasłanianie na noc. To naprawdę nie boli.

Post został pochwalony 0 razy

Dziś widziałem kolejnego kota, jasnego. Wychodził spomiędzy L9 i L10..

Post został pochwalony 0 razy

Cieszę się Franki, że znalazłeś sobie hobby i prowadzisz dzienniczek wychodzenia kotów. Nakręcasz przy tym innych nie mających własnych spraw i większych problemów w życiu sąsiadów.
Na poprzednim osiedlu byłeś też moim sąsiadem, pamiętam cię też z forum. Może przelejesz determinację np na sprawę progów zwalniających, bo ta sprawa bardziej zagraża dzieciom i dorosłym (nie mówiąc o kotach i psach Smile

), ostatnio była stłuczka.
Pozdrawiam
wieloletnia sąsiadka

Post został pochwalony 0 razy